Grosz koronny 1767 G - orły bez korony

Kolejna notka prezentuje ciekawy grosik z 1767 roku z orłami bez korony w herbie.



Odmiana nienotowana w opracowaniu Plage'a.

Grosz koronny 1766 G - fałszerstwo pruskie

W tym wpisie zaprezentuje grosza z 1766 będącego pruskim falsikiem.

Prezentuje się tak:


Poza tym zakurzeniem i wyraźną chropowatą powierzchnią (wykopek) moneta przyjemna, ostra i bogata w detale.

Standardowym wyznacznikiem pochodzenia tego grosza są orły w herbie.

Co do jej stopnia rzadkości nie wypowiem się, ale na pewno mniej pospolita jak oryginalne grosze z tego rocznika.

Żetony gazowe z Wrocławia 1921r.

Witam,
w tym wpisie zaprezentuję dwa żetony gazowe z mojego rodzinnego miasta Wrocławia.

Na awersie ukoronowany herb miasta otoczony labrami oraz data 1921.
Rewers to napis:
Städtische Gaswerke * Wertmarke für Münzgasmesser * Breslau
(Miejski gaz ziemny * Żeton do gazomierza * Wrocław)





Więcej o tych i innych żetonach gazowych do poczytania tutaj:
http://www.poszukiwanieskarbow.com/numizmatyka/gazowe/gazowe.html
Na stronie www.poszukiwanieskarbow.com

Grosz koronny 1767 G - wariant z 6 jagodami do zewnątrz

Kolejną notkę poświęcę groszowi z rocznika 1767. Odmianie z 6 jagodami do zewnątrz.

Plage w tym roczniku opisuje dwie odmiany tego wariantu:

W reprincie to numery 91 oraz 92:



W oryginale kolejno 94 i 95.

Cecha wspólna to ułożenie wszystkich 6 jagódek na zewnątrz a różnice które najpierw rzucają się w oczy to interpunkcja :) czyli kropeczki w legendzie oraz wygląd monogramu.

Mój grosik prezentuje się następująco:



Do której odmiany należy mój grosik?
Interpunkcja ciężki temat przy takim ogryzku a monogram...
No właśnie co z nim?
W obu jest to szeroki monogram z niewielkim różnicami grubości liter, ale zakończenia ich już są inne.
Te charakterystyczne "listki" na końcach ozdobnych zawijasków.

Mój wybór to odmiana 92 z reprintu.

Mniej popularna moneta, ale jak widać do upolowania.

Szeląg koronny 1751 S

Kolejny szeląg Augusta III Sasa, tym razem (mam nadzieję) na szczęście oryginalny.



Wyjątkowość tej monety polega na sporym kącie obrócenia awersu względem rewersu, prawie pełna odwrotka.
Nie wiem jak często jest to spotykana "wada" w tych monetach jednak wydała się na tyle ciekawa, że przeważyła w podjęciu decyzji o zakupie.

Grosz Augusta III Sasa - fałszerstwo z epoki

Kolejny wpis, kolejna moneta i znowu fals.
Coś ich za dużo ostatnio.

Podobna do tej z wpisu na blogu Pana Jerzego Chałupskiego:
https://zbierajmymonety.blogspot.nl/2017/03/nastepnym-razem.html



Awers: AVGVSTS III REX POL
Rewers: EL SAX 17V

Tylko ta moja miała jeszcze pecha i przyszło jej być "końcówką blachy".
Tak nazywa się defekt po wycięciu następnego krążka który zostawia sierpowaty kształt na krawędzi monety.

Kolejna ciekawostka do zbioru.

Trojak koronny 1768 G

Tradycyjnie można napisać, że to będzie kolejny wpis o trojaczku :)

Ale jakim?

Popularny, pospolity wręcz rocznik 1768.
Nakład nie mały bo aż 4 500 000 sztuk.
Stan zachowania też nie powalający na nogi.
Czyli mój kolejny złomek którego zdjęcia nie wiadomo po co tu wrzucam.

Trafiłem na tę sztukę rutynowo przeglądając aktualne oferty w serwisach aukcyjnych.
Na zdjęciu wyglądała zielono jak ufoludek i w dodatku słabo oświetlony.
(czyli pewnie zewnętrzne rubieże układu planetarnego gdzie dochodzi mniej światła gwiazdy centralnej)
Aż chciałoby się przytoczyć sentencję ze Star Treka: „Śmiało kroczyć tam, gdzie nie dotarł jeszcze żaden człowiek”
Ja dotarłem i znalazłem tego dziwoląga.
Każdej monetce trzeba się przyjrzeć, więc powiększyłem zdjęcie patrzę i...oczom nie wierzę.
Staram się sobie przypomnieć czy kiedykolwiek widziałem takie coś.
Drobna różnica w ułożeniu jagódek a ręce zaczynają drżeć i czoło nachodzi zimnym potem.

Zaglądam do Plage'a a tam:



Czyli pierwszy to pruski fals, coś takiego jak ten:


Drugi natomiast to standardowy produkt mennicy w Warszawie, jak ten:




Wiem, zdaję sobie sprawę, że stany zachowania monet są jakie są ale nigdy nie miałem parcia na noty
JEDYNA NA ŚWIECIE, MAX NOTA, itd itp
Kogo to obchodzi? Liczy się moneta a stan zachowania to tam już przy okazji w dalszej kolejności.

Moneta której dotyczy dzisiejszy wpis prezentuje się tak:




Trojak jak widać po orłach w herbie i napisie GROSSUS jest oryginalnym wyrobem mennicy w Warszawie.

Ile trojaków wyszło spod tego nietypowego stempla ciężko określić a ile dotarło do współczesnych czasów to druga kwestia.

Dla kolekcjonera młodego stażem takie trafienie to wielka radocha.
Sam fakt, że obrany kierunek w jakim będzie rozwijać się kolekcja klaruje się a coraz to kolejne monety podnoszą poprzeczkę, bardzo cieszy.

Taka oto ciekawostka na dziś.

Grosz koronny 1754 H

Kolejna notka, kolejna monetka.
Przerywnik między monetkami SAP które są tutaj (mam nadzieję, że dostrzegalnie) tematem dominującym.

Taki oto grosz Augusta III Sasa z 1754 roku z literką H

z nabitą kontrmarką AX



Początek kolekcji monetek Sasa a udało się trafić taką ciekawostkę.
Co prawda przyznam szczerze i bez bicia nie mam pojęcia o pochodzeniu tej kontrmarki.
Kto i gdzie ją nabił.
Czy było to w jakimś prywatnym majątku czy jest to punca w stylu niedawnego MC

Słów kilka o kontrmarkach na monetach Sasa tutaj:
LINK

Trojak koronny 1766 g - popiersie w zbroi

Kolejny trojaczek w kolekcji - tym stwierdzeniem mógłbym rozpoczynać większość wpisów jakie tu umieszczam.
Jakby nie patrzeć nazwa witryny - TRIPLEX - może sugerować kładzenie nacisku na trojaki.

Czasem może się zdarzyć, że zagęszczenie trojaków we wpisach będzie gwałtownie wzrastać.

Również tym razem kiedy to mam okazję podzielić się i poniekąd pochwalić moim kolejnym upolowanym walorem.
W następnych wpisach będą kolejne trojaczki, może mniej imponujące, ale równie ciekawe.







Zbrojarze to grupa trojaków z pierwszych lat bicia tzn 1765 - 1766, bardzo atrakcyjne i poszukiwane numizmaty wśród kolekcjonerów.
Oraz co najważniejsze - bogate w odmiany.
Posiadam jeszcze inne trojaki z tej grupy, ale w mniej wystawowym stanie zachowania.

2.


3.


Jednak już pierwszy rzut oka pozwala dostrzec, że wszystkie trzy to też jednocześnie trzy różne odmiany.
Pierwsza cecha charakterystyczna to ilość jagódek w wieńcu.
Gdzie idąc po kolei w 1 - 4; 2 - 10; 3 - 6.
Inna cecha charakterystyczna to wygląd orzełków w herbie.
Przyglądając się innym szczegółom dostrzeże się więcej różnic i podobieństw

Karol Plage w swoim opracowaniu wyróżnia 17 różnych odmian dla trojaka rocznik 1766 z popiersiem w zbroi.

Opracowanie o którym mowa to:
Karol Plage - Monety bite w miedzi za panowania Stanisława Augusta.
Wydane w Warszawie w roku 1897 (!)

Katalog jego do pobrania za darmo tutaj:
LINK
z zasobów Kujawsko-Pomorskiej biblioteki cyfrowej

Katalog trojaków Tadeusza Igera w roczniku 1766 w typie popiersie króla w zbroi wyróżnia aż DWIE odmiany...
1. klasyczne popiersie i napis otokowy
2. błąd literowy STANILAUS zamiast STANISLAUS

Jest jednak adnotacja co do opracowania Plage z informację że rozróżnia on wiele drobnych odmian różniących się ilością jagódek lub wielkością korony lub literki g.

Diabeł tkwi w szczegółach chciałoby się krzyknąć.

Obfita ilość odmian, wariantów, estetyka monet sprawia że jest co zbierać i chce się zbierać :)

Ein Kreutzer 1763 S

Kolejna monetka Marii Teresy jaka dołączyła do kolekcji.

Jeden Kreutzer z 1763, słowacka mennica Smolnik, rant ozdobny.
Solidny kawałek miedzi :)



Awers to popiersie cesarzowej Marii Teresy otoczony napisem.
Napis: Maria Theresia Dei Gratia Romanorum Imperator Hungariae Bohemiae Regina Archidux Austriae
co oznacza: Maria Teresa z Bożej łaski Cesarzowa Rzymska, Węgier i Czech Królowa, Arcyksiężniczka Austriacka

Kreutzery to monety bardzo ciekawe, pełne roczników i odmian a warte zbierania już ze względu na samą swoją urodę.

Szelągi koronne Augusta III Sasa - 1751, 1752, 1753

Kolejny wpis i przeskakujemy cały wiek lądując w epoce Augusta III Sasa.

Przy okazji polecam lekturę z której dowiemy się jakim królem był ów August.

Jacek Staszewski August III Sas Wyd.: Zakład Narodowy im. Ossolińskich Wrocław 2010



Monetki popularesy, ale na początek przygody z tym władcą jak najbardziej się nadadzą.
Stany ładne, czytelne.
Wizerunek władcy na monecie przysporzył mu popularnego wśród zbieraczy określania Sas-grubas.
Patrząc na te krążki nie da się ukryć, coś w tym jest.



Więcej szczegółów chciałbym o nich napisać, ale jako laik boję się.

Zapraszam do poczytania arcyciekawego wątku na forum poszukiwanieskarbow:
(Co prawda nie jest tylko o szelągach, ale warto)
Grosze Augusta lll. - LINK


Kolejne skany, ale nie jest źle ;)

Półtorak koronny 1623

Kolejny wpis dla półtoraka koronnego Zygmunta III Wazy.

Ładne sreberko z 1623, wyraźne ostre detale. Ciekawy wygląd liter w otoku (REX P MDL).
Mennica to Bydgoszcz

Przytaczając za źródłami:

1.

Awers to pięciopolowa tarcza Polsko-Litewska z herbem Wazów pośrodku a nad nią korona.
Poniżej w otoku cyfra 3 oznaczająca 3 półgrosze.

Legenda otokowa: SIGIS 3 D G REX P M D L (Zygmunt III, z Bożej łaski król Polski, wielki książę litewski).

2.

Rewers składa się z jabłka królewskiego, w którym cyfra 24 oznacza 1/24 talara.
Po bokach skrócona data (16)23.
Na dole w otoku herb Sas Mikołaja Daniłłowicza podskarbiego wielkiego koronnego w latach 1616-1624.

Legenda otokowa: MONE NO REG POLO (moneta nowa Królestwa Polskiego)

Nie jest to niestety zdjęcie a tylko skan, ale póki co taka forma będzie do odwołania.



Urokliwa drobnica.

Zakupowy spoiler ;)

Co prawda blog nie za bardzo rośnie w objętość, ale zbiór powiększa się na pewno.

W pierwszej możliwej chwili kiedy będę mógł lepiej sfotografować monety na pewno przybędzie wpisów o nich tutaj.
Nie będę zdradzać szczegółów tych zakupów, jednak będzie ciekawie.
Na zachętę i w nagrodę za cierpliwość dla stałych podglądających.

Boratynka koronna 1664 mennica Ujazdów.

Chyba pierwsza jaką mam wybita centralnie na krążku w takim ładnym stanie zachowania.



Naprawdę mała rzecz a cieszy.

50 groszy 1977 - 1978 - 1984

Kolejny wpis zostanie poświęcony czterem monetom będącym klasycznym domowym wykopkiem z szuflady.

W zapomnianym kredensie w zapomnianej szufladzie leżały sobie takie oto obiegówki:

1977



1978



bzm



1984





Co prawda tym razem uniknę stwierdzenia, że zostaną ozdobą kolekcji, ale na uzupełnienie zbioru jak najbardziej się nadadzą.

Niby nie zbieram monet PRL, jednak chyba z sentymentu jak wpadnie mi jakaś to zatrzymam. Jakby nie było kart w klaserze nie brakuje.